środa, 1 sierpnia 2012

Krystyna Miłobędzka- Podzielne

Dokładnie, ostrzem, po skrajach -
zrywa związek ręki z trawą,
zaręczyny ramion z ciągłym we śnie pofruwaniem,
po kołataniu rozstrzyga
to drzwi domu,
to serce,
to będzie śmierć dziecinnie własna,
przecina sprawę
stołu w lesie zrównanym do wspomnienia,
i wszystko jest po naszej stronie podzielne,
i dalej naprzykrzamy się sobie -
źdźbło oku,
nożyce trawie,
piła drzewu,
do nóg naszych krzywo poślubiona łąka.

Brak komentarzy: