Na chwilę mi dałeś
Miejsce na Twej Ziemi
Cienkie linie dróg
Cyrklem wyznaczyłeś
I wodzisz mnie wciąż
Po ścieżkach krętych
Gdzie nawet trawy
Szepcą Twoje Imię
Czasami hymn śpiewam
Na Twoją chwałę
Czasem coś w złości
syczę przez zęby
Bo tyle skrajnych
Dawno już przekroczonych
I tyle decyzji
tak do końca błędnych
Wciąż uczę się żyć
Na własnej skórze
I płacę jak umiem
Ten dziwny rachunek
Miejsce na Twej Ziemi
Cienkie linie dróg
Cyrklem wyznaczyłeś
I wodzisz mnie wciąż
Po ścieżkach krętych
Gdzie nawet trawy
Szepcą Twoje Imię
Czasami hymn śpiewam
Na Twoją chwałę
Czasem coś w złości
syczę przez zęby
Bo tyle skrajnych
Dawno już przekroczonych
I tyle decyzji
tak do końca błędnych
Wciąż uczę się żyć
Na własnej skórze
I płacę jak umiem
Ten dziwny rachunek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz