poniedziałek, 10 września 2012

Piotr Rubik - Psalm kochania

Za ogień, co kuli się w piecu  I za świerszcze nad ranem
Za gwiazdy, gdy w kałużach świecą  Kochaj mnie, kochaj mnie kochany Za serce, co przez płotki skacze  I za tańce do rana Za świat, który z tobą zobaczę  Kochaj mnie, kochaj mnie kochana W gazetach pytano  Jakże można tak kochać
Jakże można tak kochać  O dziewiątej rano W gazetach pytano  Jakże można tak kochać Jakże można tak kochać  O dziewiątej rano Za lato i kompot z agrestu  I za śnieg w Zakopanem I za to, że wciąż obok jestem  Kochaj mnie, kochaj mnie kochany  Kochaj mnie, kochaj mnie kochany

Wszechmogący Panie  Jakże można tak kochać
Jakże można tak kochać  Dzieląc się kochaniem
Wszechmogący Panie  Jakże można tak kochać
Jakże można tak kochać  Dzieląc się kochaniem

Za kwiatek z bibuły wycięty  I za tort z marcepanem
Za narty i obrazek święty  Kochaj mnie, kochaj mnie kochana Kochaj mnie, kochaj mnie kochana
Kochaj mnie, kochaj mnie Kochaj mnie, kochaj mnie
Kochana  Kochana Tak kochana

Największym odkryciem  To że można tak kochać
To że można tak kochać  Przez caluśkie życie
Największym odkryciem  To że można tak kochać
To że można tak kochać
Przez caluśkie życie

Brak komentarzy: