środa, 31 października 2012

Ks Jan Twardowski- ***

Georgy_Kurasov
Nie płacz w liście
nie pisz że los ciebie kopnął
nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia
kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno
odetchnij popatrz
spadają z obłoków
małe wielkie nieszczęścia potrzebne do szczęścia
od zwykłych rzeczy naucz się spokoju
i zapomnij że jesteś gdy mówisz że kochasz

Ernst Toller- Noce

Noce ukryją ciche zawodzenie
Krok dziecka stuka w głębi ściennej wnęki.
Słuchasz strwożona: Czy ktoś chce twej ręki?
Wiesz: tylko zimne obejmiesz kamienie.
Noce przekorę i jęk ukrywają
Dziki głód znaleźć kobietę się stara
Z żądzy krwi bladość obleka cię szara
Złe, wykrzywione gęby urągają
Noce ukryją nieśpiewane pieśni
W rosie motyle kwitną z aksamitu
Całują rzeczy głęboko ukryte
Chcesz je pochwycić, lecz już uleciały.

Tomasz Jastrun- Przytul się do mnie

Irene-Sheri

Jesteśmy tacy delikatni
Aż strach
Oczy z niebem i łąką
Chroni powieka z bibułki
Nóż wchodzi w brzuch
łatwiej niż w chleb
A krew
Przy nieostrożnym ruchu kierownicy
Wyfruwa jak spłoszony ptak
Nasza płeć
Meduza wyrzucona na brzeg
Tylko przez chwilę wilgotna
Wszystko w nas
Jest bardziej kwestią czasu
Niż w przypadku cegieł
A nawet kruchego szkła
Kamień posiada nad nami
Druzgocącą przewagę
Więc przytul się do mnie
Tylko czułość idzie do nieba

Christina Rossetti- Gdy umrę, mój najdroższy

Edward Munch
Gdy umrę, mój najdroższy,
Wystarczy parę brzóz —
Nie sadź mi ponad głową
Cyprysów ani róż;
Niech tylko trawę w górze
Skropi raz po raz deszcz;
I, jeśli chcesz, pamiętaj —
Zapomnij, jeśli chcesz.
Nie będę widzieć cieni,
Nie będę czuła burz;
Nie będę słyszeć śpiewu
Słowika z leśnych głusz;
I śniąc przez nieskończony,
Niezmiennie szary zmierzch,
Albo pamiętać będę,
Albo zapomnę też.

Halina Poświatowska- ***

Enzo Perrazziello

daj rękę
zaprowadzę cię w krajobraz miasta Li
tam delikatne kolory płowieją
w słońcu
ziemia oddycha
jakby nie żyła
i spokojny uśmiech mistrza
na ziemi twoje włosy wiatru pełne
przylgną do policzków
twoje dłonie pragnieniem zgięte
palcami otwartymi zakwitną
cisza mieszka
w spojrzeniu mistrza Li
patrzy oczodołami
i słońce nazywa po imieniu
i światło
w słowie pieści
jak włosy
i kolor gładzi
i mówi
dłoń ucisz wyciągniętą
a świat ci podam
na dłoni

środa, 24 października 2012

Czesław Niemen- Dziwny jest ten świat

Justyna Kopania
Dziwny jest ten świat,
gdzie jeszcze wciąż
mieści się wiele zła.
I dziwne jest to,
że od tylu lat
człowiekiem gardzi człowiek.

Dziwny ten świat,
świat ludzkich spraw,
czasem aż wstyd przyznać się.
A jednak często jest,
że ktoś słowem złym
zabija tak, jak nożem.

Lecz ludzi dobrej woli jest więcej
i mocno wierzę w to,
że ten świat
nie zginie nigdy dzięki nim.
Nie! Nie! Nie!
Przyszedł już czas,
najwyższy czas,
nienawiść zniszczyć w sobie.

Lecz ludzi dobrej woli jest więcej
i mocno wierzę w to,
że ten świat
nie zginie nigdy dzięki nim.
Nie! Nie! Nie!
Przyszedł już czas,
najwyższy czas,
nienawiść zniszczyć w sobie.

Julia Hartwig- Dowód na istnienie


Wszystko pogubiłam
nie ma już nic
miejsca straciły swoje miejsca

Więc nic?

Jednak po zagubieniu
jednak po oczyszczeniu
zostaje
niewyobrażalne

i komuś czy czemuś
o tym wiadomo




Ks Jan Twardowski- Przyszła


Znowu przyszła do mnie samotność
choć myślałem że przycichła w niebie
Mówię do niej:
- Co chcesz jeszcze, idiotko?
A ona:
- Kocham ciebie





Natan Tenenbaum- Modlitwa o wschodzie słońca


Każdy Twój wyrok przyjmę twardy,
Przed mocą Twoją się ukorzę.
Ale chroń mnie Panie od pogardy,
Od nienawiści strzeż mnie Boże.

Wszak Tyś jest niezmierzone dobro,
Którego nie wyrażą słowa.
Więc mnie od nienawiści obroń
I od pogardy mnie zachowaj.

Co postanowisz, niech się ziści,
Niechaj się wola Twoja stanie.
Ale zbaw mnie od nienawiści,
Ocal mnie od pogardy Panie.





Patrycja Markowska - Świat się pomylił

Każdy deszcz
każda noc
i nagi księżyc
jego czuły wzrok,
zapach traw
ciepło dni
jak by trochę magii
ktoś odebrał im
radze sobie świetnie
przecież wiesz
tylko w snach powraca
myśl że tam
na dnie
został twój ślad
głęboko tam
twoja muzyka we mnie gra
tam na dnie
został twój ślad
i moja łza
bo świat się pomylił

Pierwszy śnieg
śmiech mój
dźwięki miasta
kolor snów
jego szept
każdy świt
jakby trochę magii
ktoś odebrał im
tylko morzu mogłam
zwierzyć się
jak złamana w głębi
jestem tam
na dnie
został twój
głęboko tam
twoja muzyka
we mnie gra
tam na dnie
został twój ślad
i moja łza
bo świat się pomylił

Powiedz że
kiedyś uda się
uwolnić duszę mą
z uścisku twoich rąk


niedziela, 7 października 2012

Elizabeth Barrett Browning- Żądania mężczyzny



Kochaj mnie wszystkim, czym jesteś, Uczuciem, myślą, wzrokiem, ciałem.
Kochaj w najdrobniejszym geście I w istnieniu całem.

Kochaj mnie młodością swoją W szczerym przyzwoleniu,
Przysięgami, co się boją Słów w czułym milczeniu.

Kochaj mnie lazurem oczu,Co przyrzeka wszystko;
Skoro barwę z nieba toczą, Prawda niebios blisko. 

Powiekami, które skrycie Kryją oczy śniegu ciszą,
Kochaj serca głośnym biciem, Niech sąsiedzi słyszą.

Kochaj dłonią wyciągniętą Swobodnie z daleka.
Kochaj stopą, która czując  Krok za sobą, zwleka.

Kochaj mnie głosem, co w obronie Nagle słabnie trochę,
I rumieńcem, który płonie, Kiedy szepczę: "Kocham".

Kochaj mnie sercem myślącym, Złam je westchnieniami.
Od żywych i konających Odwróć się myślami.

Kochaj w pozach uroczystych, Kiedy świat cię wieńczy,
I pośród aniołów czystych, Gdy modląc się klęczysz.

Kochaj czysto, jak to w głuszy Leśnej czynią zakochani,
I wesoło, mocno, z duszy, Jak urocza pani.

Przez nadzieję, chociaż płocha, Co oddali nas lub zbliży,
Za dom i za grób mnie kochaj, I za to, co wyżej.

A gdy szczerą miłość wzrok I kobiece serce wyzna,
Będę kochał cię — przez rok, Jak umie mężczyzna.

Krzysztof Kamil Baczyński- Kiedy przyjdziesz

Justyna Kopania

Wiem, że przyjdziesz, noc będzie rozgrzana,
duszna ciszą i płomieniem bzowym;
kwiaty wiosny niosąc na kolanach
spłyniesz ciszą i ciszą mnie zgubisz...
Może przyjdziesz w rozkrzyczane rano,
strzelisz gwiazdą w słoneczny spokój,
strzelisz sercem w duszę słońcem zlaną
w niespodzianym, dziwnym jakimś roku.
Może będzie deszcz o szyby dzwonił,
na falistym morzu ukojeniem,
może powiesz mi, co walka z życiem,
może powiesz mi, co jest cierpienie.
Może będzie deszcz o szyby dzwonił,
światło będzie piorunem się wiło
(w dali kroki zdyszanej pogoni).
Wiem, że przyjdziesz, wiem, że powiesz:
Miłość...






Kazimierz Wierzyński- Liryka

VictorBezrukov

Jest po to, aby w każdym człowieku
Ciemne, podziemne drążyć kopalnie,
W sekundzie każdej i w każdym wieku
Rozstrzygać nieodwołalnie.

W skałach korytarz przebić wybuchem,
Zetlałe w mroku roztrącić kości,
Trafić przeczuciem ślepym i głuchym
Wprost w sedno ostateczności.

I nocą zguby, gdy światy runą,
Na same dno się zwalą rozbicia,
Trwać ocalałą, świetlistą łuną
Nad sensem śmierci i życia.

Jacques Brel- Nie opuszczaj mnie

Enzo-Perrazziello
Nie opuszczaj mnie
Każda moja łza
Szepcze, że co złe
Się zapomnieć da
Zapomnijmy ten
Utracony czas
Co oddalał nas
Co zabijał nas
I pytanie złe
I natretnię tak
Jak? Dlaczego? Jak?
Zapomnijmy je
Nie opuszczaj mnie
Nie opuszczaj mnie
Nie opuszczaj mnie

Ja deszczowym dniem
Ci przyniosę z ziem
Gdzie nie pada deszcz
Pereł deszczu sznur
Jeśli umrę
Z chmur spłynie do Twych rąk
Światła złoty krąg
I to będę ja
W świecie ziemskich spraw
Miłowanie Twe
Będzie pierwszym z praw
Królem staniesz się
A królową ja
Nie opuszczaj mnie
Nie opuszczaj mnie
Nie opuszczaj mnie

Nie opuszczaj mnie
Ja wymyślę Ci
Słowa, których sens
Pojmiesz tylko Ty
Z nich ułożę baśń
Jak się serca dwa pokochały
Na przekór ludziom złym
Z nich ułożę baśń
O królewnie co
Zmarła z żalu bo
Nie poznała Cię
Nie opuszczaj mnie
Nie opuszczaj mnie
Nie opuszczaj mnie

Przecież zdarza się
Że największy żar
Ciska wulkan co
Niby dawno zmarł
Pól spalonych skraj
Więcej zrodzi zbóż
Niż zielony maj
W czas wiosennych burz
Gdy księżyca cierń
Lśni na nieba tle
I z czerwienią czerń
Nie chcą rozstać się
Nie opuszczaj mnie
Nie opuszczaj mnie
Nie opuszczaj mnie

Nie opuszczaj mnie
Już nie będzie łez
Dobrze jest jak jest
Tylko taki kąt
Mały kąt mi wskaż
Gdzie Twój słychać śmiech
Widać Twoją twarz
Chcę, gdy Słońca krąg wzejdzie
Być co dnia
Cieniem Twoich rąk
Cieniem Twego psa
Nie opuszczaj mnie

Nie opuszczaj mnie

Andrzej Jastrzębiec-Kozłowski- Życzenia z całego serca

Justyna Kopania
Tak wiele było między nami już
A jeszcze tyle ma się zdarzyć
Jest jedna droga, którą warto pójść
Spojrzenia Twoje – drogowskazy

Z całego serca życzę Ci
Spełnienia marzeń najskrytszych
Jest tyle piękna w słowie mym
Tyle barw, nagłych tęcz i słodyczy

Z całego serca życzę Ci
Uśmiechów Słońca na twarzy
I jak najwięcej jasnych chwil
W rozmowach wszystkich naszych

Nie pytaj dokąd nas prowadzi czas
Nie próbuj drogi naszej nazwać
Żyjemy chwilą, która dla nas trwa
Tak zapisane było w gwiazdach

Jacek Kaczmarski- Kiedy jestem smutny

Kiedy jestem smutny
To wszystko, co mnie otacza
Jest takie wyraźne
Że szkli się i kształtem swym - płacze.

I myśli takie inne
Których w zasadzie nie miewam
A które tak są wyraźne,
Że je spisuję i śpiewam.

I mgła pełzająca po szybie
I drżące płatki świętojańskiego chleba
I pantofle, co stoją w kącie
I w oknie skrawek nieba.

I prosto przez okno
Pełzną samochody po szosie
I wszystko zamienia się w smutek.
Jak w micie o królu Midasie.

Kiedy jestem smutny
Wszystko się zatrzymuje na drodze.
I zatrzymane myśli
I mucha na podłodze,

I tylko czas jeden
Tylko czas jest dla mnie okrutny
Bo w miejscu się nie zatrzymuje
Kiedy jestem smutny.

I gdy powracam do życia
To wita mnie ono jak trutnia.
I mówi - Twój czas już przeminął
W tym czasie, gdy byłeś smutny.

poniedziałek, 1 października 2012

Autorzy nieznani

Miłość jest czymś najmocniejszym na świecie, a jednak nie można wyobrazić sobie nic bardziej skromnego.

Miłość jako nasionko leśne z wiatrem szybko leci, ale gdy drzewem w sercu wyrośnie, to chyba razem z sercem wyrwać ja można.

Miłość jest mgłą, która wytwarza się w głowie. Jeśli owa mgła opada na dół - na serce - następuje pogada życia, jeśli pozostaje w głowie - pada deszcz łez .

Miłość to słowo piękne i czułe, miłość na świecie wiecznie trwa, miłość to rozkaz zakochanych, lecz czy mi możesz ją dać.

Miłość jest kluczem który otwiera bramy szczęścia

Miłość jest jak polny kwiat - często znajduje się ją w zupełnie nieoczekiwanym miejscu.

Miłość to dwie samotności, które spotykają się i wzajem wspierają.

Prawdziwa miłość jest jak duch - każdy o niej mówi, ale niewielu spotkał się z nią twarzą w twarz.

Czy miłość jest szczęściem? Nie! Miłość to cierpienie,
którego siła zależy od wielkości uczucia... Miłość potrafi zabić, zranić serce w takim stopniu, że już nigdy się nie zagoi i pozostawi swój ślad na całe życie...

Halina Poświatowska - ***

chcę pisać o tobie
twoim imieniem wesprzeć skrzywiony płot
zmarzłą czereśnię
o twoich ustach
składać strofy wygięte
o twoich rzęsach kłamać że ciemne
chcę
wplątać palce w twoje włosy
znaleźć wgłębienie w szyi
gdzie stłumionym szeptem
serce zaprzecza ustom
chcę
twoje imię z gwiazdami zmieszać
z krwią
być w tobie
nie być z tobą
zniknąć
jak kropla deszczu którą wchłonęła noc


Julian Tuwim- Do losu

Miłość mi dałeś, młodość górną,
Dar ładu i wysokie żądze.
I jeszcze na uciechę durniom,
Raczyłeś dać mi i pieniądze.

Płonącą kroplą obłąkania
W mózg szary mój sączyłeś tęczę.
Miraże wstają wśród mieszkania,
Palcami w stół na lutni dźwięczę.

I gdy poniosło, to już niesie,
Roztrącam dni i rwę na części,
I w zgiełku wieku, i w rwetesie
Ubrdało mi się jakieś szczęście:

Rytmowi przebieg chwil powierzać,
Apollinowym drżąc rozmysłem,
Surowo składać i odmierzać
Wysokim kunsztem słowa ścisłe.

I wtedy kształt żywego ciała
W nieład rozpadnie się plugawy,
Ta strofa, zwarta, zwięzła, cała,
Nieporuszona będzie stała
W zimnym, okrutnym blasku sławy.

Smutku! Uśmiechu! Melancholio!
W bęben żałobny bije gloria...
I smutnie brzmi: "Dum Capitolium ..."
I śmieszne jest: " Non omnis moriar".


Ryszard Kapuściński- Znaleźć słowo trafne...

Znaleźć słowo trafne
które jest w pełni sił
jest spokojne
nie histeryzuje
nie ma gorączki
nie przeżywa depresji
można mu ufać


znaleźć słowo czyste
które nie spotwarzyło
nie doniosło
nie wzięło udziału w nagonce
nie mówiło że czarne to białe


można mieć nadzieję
znaleźć słowa skrzydła
które by pozwoliły
bodaj na milimetr
unieść się nad tym wszystkim

Ks Jan Twardowski- Oda do rozpaczy


Biedna rozpaczy
uczciwy potworze
strasznie ci tu dokuczają
moraliści podstawiają nogę
asceci kopią
święci uciekają jak od jasnej cholery
lekarze przepisują proszki żebyś sobie poszła
nazywają cię grzechem
a przecież bez ciebie
byłbym stale uśmiechnięty jak prosię w deszcz
wpadałbym w cielęcy zachwyt
nieludzki
okropny jak sztuka bez człowieka
niedorosły przed śmiercią
sam obok siebie